stan zero ;)
Pierwszy etap praktycznie zakończony, uffff ...
rury rozprowadzone, fundamenty ocieplone, zaizolowane, zasypane i zagęszczone.
Cały tydzień mąż z moim tatą walczyli w 30 stopniowym upale, wielki podziw dla nich za to :*
tylko jeszce chudziak zostanie ale i z tym mąż sobie poradzi ;)
a na budowie pracują wszyscy, mała iwestorka też :))))